marca 19, 2018

,,Po wsze czasy'' czyli dobre i polskie.

Zacznę od tego, że z góry sceptycznie podchodzę do polskich pisarzy. Staram się nie uprzedzać, jednak czuję pewien niepokój. Nie ufam im. 
Mam wrażenie, że za bardzo chcą być jak ci zachodni, tracąc przy tym autentyczność.  Pani Iwona Menzel jednak jest nadzieją na to, że będę czuła się bezpieczniej dostając książkę polskiego autora. ,,Po wsze czasy'' to kolejna pozycja, która była dla mnie nie małym wyzwaniem. Książka historyczna oklejona fabułą, potrafi skraść serce, ale również zawieźć.  
 Jak było w tym przypadku?

,,No cóż, trafienie na właściwego mężczyznę było niczym wyciągnięcie losu z główną wygraną na loterii. Życie nagle nabierało rozmachu i blasku jak we francuskich romansach. Cilly najwyraźniej przypadł szczęśliwy los i miała  francuski romans na co dzień. Augusta swój los zgubiła. Musiała zadowolić się lekturą.'' 

Iwona Menzel przedstawia historię kobiety, niemieckiego pochodzenia, która wychodząc za starszego znaczenie od siebie mężczyznę, zmuszona jest wyjechać na wieś. Augustyna nie może odnaleźć w nowym i obcym miejscu, świat fantazji jest jedynym ratunkiem dla młodej i zagubionej duszy. Stara się ona poznać miejsce w którym przyszło jej spędzić życie, szczególnie interesuje ją zamknięty od prawie pół wieku pokój z mundurem poległego w powstaniu listopadowym Franciszka. Kobiety chyba lubią fantazjować o tym co odległe 
i nierealne. Same w ten sposób skazują na cierpienie i tęsknotę. To naiwne. Jednak czasem jest to jedyny ratunek przed szaleństwem. 

Myślę, że sam wątek romansu nie jest tu najistotniejszy. Warto zwrócić uwagę na czas akcji. Powstania o których czytamy już w utworach Żeromskiego i Prusa. Pani Iwona Menzel ukazuje Białystok po upadku powstania styczniowego. Jest to ponury i biedny krajobraz. Podobne zdanie o nim miała sama bohaterka. Bardzo ujmują mnie opisy życia codziennego mieszkańców. One rysują nam tło akcji, urzeczywistniają książkę i historię, przez co nie jest ona jedynie historią młodej kobiety, pogrążonej we własnych myślach i wewnętrznych pragnieniach. 

Jest to kolejna książka z historyczną fabułą, która pokazuje czarne strony małżeństwa młodych kobiet, ze starszymi od siebie mężami despotami. Nie doceniamy tego jak wielkie mamy szczęście, że to od nas zależy kogo wpuścimy do swojego łoża. Komu oddamy swoje serce. 

Tak jak mówiłam, książka mnie miło zaskoczyła. Jednak to nie było coś, 
co poruszyło mnie z krzesła. W każdej książce staram się jednak znaleźć coś godnego uwagi. Myślę, że w tej takich elementów nie brakuje. Warto, naprawdę warto mieć ją w swoim dorobku. Pozory mylą, ja już to wiem. 


Dziękuję wydawnictwu MG za tę przyjemność spędzenia kilku nocy 
w towarzystwie uroczej bohaterki z ,,Po wsze czasy'' I. Menzel. 






Cleosev




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 (Nie)banalne przygody literackie , Blogger